Stres w szkole
Stres i jeszcze trochę o niepłynności mowy.
Człowiekowi pierwotnemu do przetrwania w trudnych warunkach potrzebny był strach i lęk. Należało być czujnym, bo tylko wówczas można było wykryć zawczasu grożące niebezpieczeństwo. Szybka mobilizacja całego organizmu do walki albo ucieczki stanowiła szansę przeżycia. Dlatego właśnie lękowi towarzyszy cały szereg objawów fizjologicznych takich jak spocone dłonie, płytki oddech, szaleńcze tempo uderzeń serca, drżenie rąk, zaburzenia żołądkowe, czasem bezsenność.
Pod wpływem lęku człowiek traci swoje zdolności poznawcze – upośledzeniu ulega myślenie, zwłaszcza na poziomie abstrakcyjnym. Człowiek nie może oderwać się od myślenia o konkretnej sytuacji, nie potrafi rozwiązać problemu , z którym w innym czasie poradziłby sobie natychmiast.
W przypadkach zagrożenia ,lęk mobilizuje organizm i działa pozytywnie.
W innych sytuacjach na przykład w szkole w czasie pisania klasówek, odpowiedzi przy tablicy czy w czasie egzaminów działa destrukcyjnie.
Każdy z nas ma określony poziom pobudzenia, który pozwala na najsprawniejsze działanie. W zależności od wcześniejszych doświadczeń, stopnia trudności i złożoności zadania, od czasu przeznaczonego na realizację tego zadania oraz indywidualnego podejścia do problemu i wiary we własne siły i zdolności albo pracujemy sprawnie i skutecznie - zgodnie ze swoimi możliwościami albo jak popularnie określają to uczniowie „głupiejemy”.
Szczególnie mocno narażeni na negatywne oddziaływania stresu są uczniowie. Stale funkcjonują w sytuacjach zadaniowych, podlegają ciągłym ocenom, muszą zaprezentować swoją wiedzę najlepiej jak potrafią w czasie nierzadko mocno ograniczonym.
Co zrobić, aby denerwowanie się nie hamowało postępów w nauce i w życiu?
Jak radzić sobie w sytuacjach stresujących? Czy można stres okiełznać?
Proponowane przez Centrum Diagnozy i Terapii „Eirene” zajęcia dla uczniów uczą zmiany nastawień młodych ludzi do uczenia się, kształtują pozytywne myślenie nie tylko o uczeniu się ale i o własnych możliwościach.
Uczą sprawdzonych , dobrych strategii funkcjonowania w sytuacjach egzaminacyjnych.
Stosowane warsztatowe metody pracy skutecznie uczą jak pracować, jak i kiedy przygotowywać się do egzaminów, którą strategię wykorzystać, aby osiągnąć zamierzony cel, jak sporządzać notatki, jak opracowywać teksty i jak trenować umysł i ciało, aby stres pomagał a nie przeszkadzał.
Jeśli uwzględni się trwałość jąkania, jego zdolność do samoodnawiania się, pamięć poprzedniego mownego stereotypu ( sprzed rozpoczęcia terapii ), to oczywistym wydaje się fakt , że pełna normalizacja mowy jest procesem długim.
Jak radzić sobie z nadmiernym napięciem emocjonalnym?
Uczeń z niepłynnością mowy codziennie podlega silnemu stresowi, żyje w ciągłym napięciu i niepokoju. U osób szczególnie wrażliwych występują częste bóle głowy , drżenie rąk, nóg i palców . Charakterystyczny dla osób jąkających się jest fizjologiczny nawyk napinania mięśni, nawet wtedy, gdy są w bezpiecznym i przyjaznym miejscu np. w domu. A więc często nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielkim napięciom podlegają, nie potrafią rozpoznawać sygnałów napięcia mięśniowego w różnych częściach ciała.
Trening relaksacyjny Jacobsona jest prostą techniką stosowaną powszechnie w pracy z osobami przeciążonymi stresem. Dzięki systematycznym ćwiczeniom bardzo szybko można osiągnąć stan, w którym rozluźnienie jednej grupy mięśni rozprzestrzenia się na cały organizm. Powstaje więc pewien rodzaj reakcji łańcuchowej prowadzącej szybko do odprężenia całego organizmu.
Ćwiczenia relaksu Jacobsona.
Połóż się wygodnie w cichym pomieszczeniu, ramiona wyciągnij wzdłuż tułowia, możesz zamknąć oczy, głowę oprzyj na małej poduszce.
Zegnij w łokciu na kilka sekund najpierw prawe, a potem lewe ramię , stopniowo napinając bicepsy. Następnie powoli rozluźnij je. Staraj się zauważyć różnicę w odczuciach jakich doznajesz, gdy mięsień jest napięty i gdy rozluźnia się.
Naciskaj najpierw prawą a potem lewą ręką na podłoże , na którym leżysz, tak , aby naprężać, a potem rozluźniać mięśnie tylnej części ramienia. Obserwuj odczucia płynące z ciała. Staraj się zapamiętać szczególnie ten moment, w którym mięśnie są luźne.
Oddychaj spokojnie, zwracaj uwagę na swoje ciało.
Zegnij dłoń w nadgarstku grzbietem do góry ( najpierw prawą , a potem lewą). Zwolnij napięcie. Teraz zegnij dłoń w nadgarstku grzbietem do dołu. Zwolnij napięcie.
Zegnij stopę ( najpierw prawej , potem lewej nogi ) tak, aby naprężyć i rozluźnić najpierw mięśnie goleni ,a potem łydki. Różnicuj napięcie i rozluźnienie każdego z tych mięśni.
Napręż i rozluźnij mięśnie przedniej części uda – najpierw prawej , a potem lewej nogi
Wciągając powietrze głęboko do płuc napnij mocno mięśnie brzucha, potem rozluźnij je zupełnie. Zwracaj uwagę na odczucia płynące z ciała.
Zegnij głowę w prawo , zbliżając ją maksymalnie do ramienia. Ćwiczenie to powtórz zginając głowę w lewo.
Zmarszcz najsilniej jak potrafisz czoło. Potem uśmiechnij się , zwalniając napięcie.
Zaciśnij mocno powieki.
Napinaj mięśnie oczu poprzez kierowanie spojrzenia raz mocno w lewo, raz w prawo.
Zaciskaj szczęki tak, aby naprężyć mięśnie żuchwy.
Licz głośno do dziesięciu.
Licz do dziesięciu zniżając głos.
Licz do dziesięciu szeptem.
Oddychaj głęboko i spokojnie
W czasie treningu relaksacyjnego Jacobsona należy świadomie naprężać i uwalniać poszczególne mięśnie, rejestrując odczucia . Nie należy zbyt mocno sprawdzać, czy mięśnie są napięte, lecz starać się uczyć rejestracji odczuć w sposób naturalny, jakby mimochodem.
Nauka odczuwania naprężenia własnych mięśni jest procesem, więc musi trwać kilka tygodni, ale później można rozluźniać ciało w ciągu całego dnia zawsze wtedy, gdy czujemy napięcie. To bardzo ważne, szczególnie dla osób jąkających się , u których występuje wzmożona spastyczność mięśni.
Irena Sosin